Wczorajsze spadki na giełdach nie były zbyt imponujące, szczególnie po poniedziałkowych wzrostach. DAX spadł o 0.28%, CAC40 o 0.60%, a FTSE100 o 0.19%. Za oceanem również panował pesymizm, jednak pod koniec dnia inwestorzy wyciągnęli indeksy w górę: S&P wzrósł o 0.09%, a DOW spadł o 0.24%.

Kiedy na parkietach akcyjnych harcowały niedźwiadki, na rynku europejskich papierów rządowych wzrósł znacząco popyt inwestorów. Główną przyczyną była wypowiedź premiera Hiszpanii Mariano Rajoy, który stwierdził, że w najbliższym czasie Hiszpania nie będzie potrzebowała europejskiego wsparcia finansowego.

Reakcja rynku walutowego na powyższe „rewelacje” była bardzo delikatna. EURUSD zwyżkował do poziomu 1.2968 , kończąc notowania na poziomie 1.2920. Polski złoty pozostawał przez cały dzień na poziomach zbliżonych do poniedziałku, kończąc dzień odpowiednio: EURPLN na poziomie 4.11 oraz USDPLN 3.18.

Dziś oczy inwestorów w Polsce zwrócone będą na rynek stóp procentowych i decyzję Rady Polityki Pieniężnej dotyczącą poziomu stóp procentowych. Już za kilka godzin dowiemy się czy RPP pójdzie w ślady australijskiego RBA. Przeważająca większość uczestników rynku zakłada obniżkę o 25bp. Z kolei w czwartek poznamy ewentualne decyzje EBC i BOE.

Oprócz decyzji RPP w ciągu dnia należy obserwować następujące publikacje:
- poranne publikacje indeksów PMI dla Francji, Niemiec, Włoch, UK i Eurolandu potwierdzające zapadanie Europy w delikatną recesję 2012 roku
- europejską sprzedaż detaliczną za sierpień (11.00)
- amerykański indeks ISM dla branż poza przemysłowych (16.00)


Maciej Jędrzejak