PKO Bank Polski wyemitował 10-letnie obligacje na kwotę 1 mld USD, przy popycie 3,3 razy wyższym od podaży, podał bank w komunikacie.

"Ostateczna wycena wyniosła 285 punktów bazowych ponad dziesięcioletnie amerykańskie obligacje rządowe, czyli zaledwie 125 punktów bazowych powyżej polskich obligacji rządowych o podobnym terminie zapadalności. Kupon wyniósł 4,63%. Popyt ze strony inwestorów był ogromny, ponad 3,3-krotnie przewyższył wcześniej zakładany poziom" - głosi komunikat.

Inwestorzy złożyli pomad 200 zapisów, z czego 45% inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych, 32% z Wielkiej Brytanii, 14% z Europy, 9% pozostali. Struktura transakcji według typu inwestorów przedstawia się następująco: 73% zakupiły fundusze, 19% towarzystwa ubezpieczeniowe i emerytalne, 8% banki, podano także. "Ogromny popyt ze strony inwestorów pozwolił na uzyskanie znacznie lepszych parametrów cenowych i zejście z pierwotnej przewidywanej ceny o 15 punktów bazowych. Uzyskane parametry oznaczają premię do podobnego długu emitowanego przez Polskę w wysokości zaledwie 125 punktów bazowych, co przy 10-letnim tenorze jest znakomitym rezultatem" - powiedział Jakub Papierski, wiceprezes PKO BP odpowiedzialny za obszar bankowości inwestycyjnej, cytowany w komunikacie.

Obligacje wyemitowane zostały poprzez spółkę zależną PKO Finance AB. Okres zapadalności wynosi 10 lat, oprocentowanie jest stałe, a płatność kuponu jest półroczna. Obligacje notowane będą na Giełdzie Papierów Wartościowych w Luksemburgu. Bank podał, że środki z emisji pozwalają na pozyskanie stabilnych, długoterminowych źródeł finansowania w walutach obcych, a także na dywersyfikację tych źródeł. W październiku 2010 r. PKO BP wyemitował 5-letnie euroobligacje o wartości 800 mln euro. W czerwcu 2011 r. uplasował papiery w kwocie 250 mln franków szwajcarskich o zapadalności 5 lat. W sierpniu tego roku Bank wyemitował papiery o wartości 500 mln CHF i była to kwotowo największa emisja dla podmiotu z Europy Środkowo-Wschodniej, o bardzo dobrych parametrach cenowych. Historycznie żadna polska spółka nie uzyskała tak atrakcyjnych warunków, podkreśla bank.