Nastroje inwestorów w dniu wczorajszym nie odbiegały znacząco od wtorkowych i obserwowaliśmy niewielką zmienność zarówno na europejskich jak i amerykańskich indeksach akcji, jednak tym razem udało się większości z nich zamknąć nieznacznie nad kreską.

Ciekawiej było na rynku walutowym gdzie zarysowała się wyraźniejsza korekta ostatnich dynamicznych wzrostów na EURUSD i kurs zanurkował na poniżej poziomu 1.3000. Po chwilowym wybiciu w trakcie sesji azjatyckiej dzisiejszy poranek zaczynamy również w tych okolicach. Na fali wzrostu awersji do ryzyka oberwało się także złotówce, która osłabiła się o kilka groszy względem wszystkich głównych walut (obecnie jesteśmy powyżej poziomu 4.17 na EURPLN i 3.21 na USDPLN). Z wczorajszych publikacji makro na pewno zwróciły uwagę lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, gdzie mocniej niż się spodziewano wzrosła sprzedaż domów na rynku wtórnym oraz ilość wydanych pozwoleń na budowę.

W dniu dzisiejszym czeka nas seria publikacji indeksów PMI, rozpoczęta przez nieznacznie lepszy od oczekiwań HSBC flash manufacturing PMI w Chinach. Należy jednak zwrócić uwagę, iż wartość indeksu pozostaje już 11 miesiąc z rzędu poniżej poziomu 50, oznaczającego wzrost w sektorze produkcyjnym. W dalszej kolejności poznamy odczyty PMI dla Francji, Niemiec i całej strefy Euro (między 9:00 a 10:00), a o 14:30 pierwsze dane z amerykańskiego rynku pracy po ogłoszeniu QE3, czyli ilość nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (spodziewany spadek do 373 000 z 382 000 w ubiegłym tygodniu). Na zakończenie sesji europejskiej o godz. 16:00 ogłoszony zostanie wskaźnik aktywności biznesowej Philadelphia FED. Tu również spodziewany jest lepszy od ubiegło miesięcznego odczyt na poziomie -3.3 w porównaniu do -7.1 w sierpniu.

Maciej Jędrzejak