Wtorek przyniósł kilka optymistycznych odczytów makroekonomicznych w USA, lecz inwestorzy globalni czekają na jutrzejsze posiedzenie FOMC. Na rynkach dominuje niewielka zmienność i brak wyraźnego kierunku.

U progu sesji w Europie poznaliśmy garść danych z największych gospodarek strefy euro. Dynamika sprzedaży detalicznej w Hiszpanii obniżyła się do -5,2 proc. r/r (-4,9 proc. poprzednio), podczas gdy w Niemczech w ujęciu miesięcznym również odnotowano ujemną wartość na poziomie -0,1 proc. m/m (0,5 proc. m/m prog). Stopa bezrobocia w niemieckiej gospodarce jak i w strefie euro nie uległa zmianie i ukształtowała się na poziomach odpowiednio 6,8 proc. oraz 11,2 proc. zgodnie z oczekiwaniami. Silniej wzrosła natomiast stopa bezrobocia we Włoszech, która w czerwcu wyniosła 10,8 proc. (10,2 proc. prog).

Po południu ukazał się raport na temat budżetu amerykańskich gospodarstw domowych. Pokazał on ostrożność i niepewność amerykańskich konsumentów związaną ze stagnacją na rynku pracy, ponieważ przy rosnących o 0,5 proc. m/m dochodach (0,4 proc. prog) nie zmienił się poziom wydatków (0,1 proc. prog), lecz dynamika przychodów jest najwyższa od 6 miesięcy. Pozytywnie zaskoczył indeks cen domów S&P/Case-Shiller, który w ujęciu dla 20 miast odnotował roczną dynamikę -0,7 proc. r/r (-1,5 proc. r/r prog). Należy dodać, że ten odczyt jest dość opóźniony, gdyż dotyczy maja, a roczna zmiana indeksu pozostaje ujemna od października 2010 r. Indeks zaufania konsumentów Conference Board niespodziewanie wzrósł w lipcu do 65,9 pkt (61,5 pkt prog) podobnie jak indeks Chicago PMI, który osiągnął poziom 53,7 pkt (52,5 pkt prog).

Na rynku EUR/USD utrzymywała się w ciągu dnia stabilna sytuacja, która zaowocowała utworzeniem formacji głowy z ramionami z linią szyi przy poziomie ok. 1,2240 USD. Jednakże, póki co z formacji tej niewiele wynika, gdyż broniony jest poziom 1,2250 USD przy jednoczesnej niemożności utrzymania się powyżej 1,23 USD. Biorąc pod uwagę średnioterminową istotność 1,23 USD, kolejne porażki przy tym poziomie zwiastują korektę i ewentualną realizację wspomnianej formacji, której prawe ramię jest kształtowane po otwarciu rynku w USA.

Analogiczna formacja wystąpiła na rynku GBP/USD, przy czym tutaj formacja jest wyraźniejsza oraz, przede wszystkim, nastąpiło wybicie poniżej linii szyi umiejscowionej przy 1,5680 USD. O godzinie 16 za funta płacono ok. 1,5635 USD, a poziomu docelowego ruchu można szukać przy 1,5590 USD.

W USA indeks S&P 500 skonsolidował się przy 1385 pkt w oczekiwaniu na jutrzejsze posiedzenie FOMC. Oczekiwania na decyzję o QE3 są niskie, gdyż 88 proc. ankietowanych przez Bloomberga analityków nie sądzi, aby najbliższe posiedzenie coś w tej kwestii zmieniło. Spodziewane jest jednak potwierdzenie przyrzeczenia o utrzymaniu rekordowo niskich stóp procentowych do końca 2014 r. Do tego czasu indeks S&P 500 może wejść w nieznaczny ruch korygujący, który jednak dla stabilności obecnego trendu wzrostowego nie powinien doprowadzić do spadku poniżej 1360 pkt.

Po raz pierwszy od marca kurs EUR/PLN zszedł poniżej 4,10 PLN osiągając poziom 4,0985 PLN, co niemal realizuje sygnalizowany od pewnego czasu poziom docelowy 4,09 PLN. Od tego momentu nastąpiła jednak niewielka korekta, a krótkoterminowego oporu należy szukać przy ok. 4,12 PLN, przy czym utrzymanie się kursu poniżej 4,1450 PLN powinno docelowo skutkować testem minimum z marca bieżącego roku przy 4,0825 PLN.

Sebastian Trojanowski