Dzisiaj drugi dzień wystąpienia Bena Bernanke przed Kongresem, co z pewnością skupia całą uwagę inwestorów. Dodatkowo poznamy dane makroekonomiczne z amerykańskiego rynku nieruchomości oraz „Beżową Księgę”.

Wydarzeniem dnia, jak i całego tygodnia bez wątpienia pozostaje szef Fed, który dzisiaj kontynuuje swoje dwudniowe wystąpienie przed Senatem. O ile we wtorek inwestorzy pokładali swoje nadzieje na przeprowadzenie kolejnego programu ilościowego QE3, o tyle dzisiaj entuzjazm już nieco opadł i raczej nie spodziewałbym się tak dynamicznej reakcji dolara amerykańskiego na słowa B. Bernanke. Prezes Fed wyraził się jasno na temat negatywnej perspektywy wzrostu gospodarczego, jednak z jego wypowiedzi nie wynika, ażeby istniały jakiekolwiek szanse na wdrożenie programu QE3 w najbliższym czasie. Jego stanowisko miało raczej charakter zachowawczy w związku z czym, wypowiedź nie różniła się specjalnie od wcześniejszych - wyraził swoją pełną gotowość do działania, ale jak zwykle bez szczegółów.

Przez rynek, który wiązał duże nadzieje z wystąpieniem B.Bernanke przeszła fala rozczarowań i skierowała wczoraj parę EURUSD bardzo gwałtownie na południe. W środę jednak już o godzinie 12.00 główna para walutowa oscyluje w rejonie poziomu 1.2230 USD, podczas gdy na koniec wczorajszej sesji zanotowała 1.2289 USD. Lekkie odreagowanie może być związane z przejęciem głosu przez stronę popytową. Niemniej, dzienne minimum to 1.2226 USD, którego przebicie dołem dałoby szansę na osiągnięcie wczorajszego dołka 1.2188 USD, a więc poniżej psychologicznej bariery 1.22 USD.

Godne uwagi są również wyniki dla amerykańskiego rynku nieruchomości dla którego, co prawda prognozowano poprawę, ale nie spodziewano się aż tak dużej. Lipcowy wynik okazał się najwyższy od maja 2007 roku i kilkukrotnie wyższy od minimów z początku 2009 roku. Przyczyną takiej poprawy parametrów bezwątpienia jest najniższa w historii cena kredytów hipotecznych, co z kolei przekłada się na ożywienie i odrabianie strat na rynku nieruchomości. Mimo to, Bernanke jednak zwrócił uwagę, że wkład tego sektora w ożywienie gospodarki w ujęciu całościowym nie jest zadowalający w związku z czym, warto śledzić dzisiejsze odczyty pozwoleń na budowę domów gdzie prognoza wynosi 765 tyś., poprzednio 784 tyś., oraz rozpoczęte budowy domów odpowiednio 745 tyś. i 708 tyś. Te wyniki mogą wpłynąć na zachowanie się amerykańskiej waluty.

W godzinach wieczornych czasu polskiego (godz. 20.00), poznamy również raport „Beżowej Księgi” który dotyczy bieżącej sytuacji gospodarczej Stanów Zjednoczonych oraz prognoz Fed w kontekście najbliższych decyzji. Przebieg dzisiejszego dnia może zaważyć na sytuacji dolara w stosunku do najważniejszych walut na świecie i nadać mu tym samym odpowiedni kierunek ruchu.

Adrian Mech