W tym tygodniu poznamy zdecydowanie więcej publikacji makroekonomicznych niż w ubiegłym ze względu na obszerny kalendarz danych, jednak to wystąpienie Bena Bernanke będzie skupiało na sobie całą uwagę inwestorów.

We wtorek rozpocznie się dwudniowe wystąpienie szefa Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych przed Komisją Bankową Senatu, podczas którego prezes Fed przedstawi półroczny raport dotyczący polityki pieniężnej. Samo wystąpienie będzie z pewnością kluczowe pod kątem oczekiwań ze strony inwestorów na przeprowadzenie programu QE3, na które według mnie, nie ma co na razie liczyć. Niemniej, istotny może się okazać wydźwięk całego wystąpienia B.Bernanke oraz ewentualne spekulacje na temat możliwego dodruku pieniądza, co z pewnością przyćmiłoby obecny temat spowolnienia gospodarczego czy też europejskiego kryzysu.

Dzisiaj niewiele przed godziną 11.00 para EURUSD oscyluje tuż powyżej psychologicznej wartości 1.22 USD (1.2208 USD). Podczas gdy piątkową sesję zakończyła notując 1.2239 USD. Dzisiejsze minimum wynosi 1.2206 USD i jego przebicie dołem dałoby szansę na ponowne osiągnięcie lokalnego dołka 1.2162 USD. W dzisiejszym kalendarzu warto zwrócić uwagę na pozycje dotyczące gospodarki USA, a mianowicie wyniki sprzedaży detalicznej za czerwiec (rynkowy konsensus wynosi 0.2 proc. m/m, poprzednio -0.2 proc. m/m), jak również indeks NY Empire State oceniający koniunkturę gospodarczą w całym stanie. Obie powyższe publikacje poznamy o godzinie 14.30 czasu polskiego.

Na poniedziałkowej sesji na wartości traci polski złoty, para EURPLN o godzinie 11.10 oscyluje w rejonie wartości 4.1915 PLN. Podczas gdy piątkową sesję zakończyła na poziomie 4.1845 PLN, dzisiejsze maksimum wynosi 4.1978 PLN i jego wybicie dałoby szansę na osiągnięcie piątkowego szczytu 4.2144 PLN. W tym tygodniu rodzima waluta będzie w pełni uzależniona od wiadomości z szerokiego rynku, tym bardziej z powodu braku istotnych publikacji w kalendarzu makroekonomicznym. Jedynie w piątek poznamy wskaźniki inflacji bazowej za czerwiec, dla którego prognoza wynosi 2.4 proc. r/r wobec poprzedniej wartości 2.3 proc. r/r.

Niezbyt dobrze prezentuje się w ostatnim czasie druga, co do wielkości gospodarka na świecie. Widoczne wyhamowanie produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej w Chinach było tylko wstępem do słabszych wyników PKB. Państwo Środka zdecydowanie zwolniło w drugim kwartale czego dowodem jest malejący odczyt produktu krajowego brutto z 8.1 proc. w pierwszym kwartale do 7.6 proc. w ujęciu rocznym. W związku z tym dostrzec można było w ostatnim czasie obniżenie stóp procentowych, czego zamiarem było pobudzenie wzrostu gospodarczego, jak również weekendową wypowiedź premiera Wen Jiabao w odniesieniu do intensyfikacji działań mających na celu ożywienie gospodarcze.

Adrian Mech