Wczorajszy dzień przebiegał bez spektakularnych ruchów na rynkach. Sesja mijała w oczekiwaniu na dzisiejszą decyzję Europejskiego Banku Centralnego. Na mniejszą aktywność inwestorów wpłynęło oczywiście święto niepodległości za oceanem.

Słabe dane o indeksach aktywności gospodarczej w usługach strefy euro i Niemiec (poniżej uważanego za granice recesji poziomu 50 punktów) nie pozwoliły uzyskać wyraźnej przewagi bykom. Główne indeksy europejskie zakończyły dzień minimalnymi spadkami – DAX spadał o 0,2%, CAC40 o 0,11 %. Na krajowym rynku WIG20 zamknął się 0,36% niżej. W przypadku najważniejszych indeksów nieznaczny wzrost zanotowano w Japonii, gdzie Nikkei wzrósł 0,41%. Na rynku walutowym eurodolar zamknął się na poziomie 1,2524, złoty osłabił się do poziomu 4,2138 do euro i 3,3607 do dolara.

Koniec obecnego tygodnia zapowiada się ekscytująco. Oczy inwestorów w dniu dzisiejszym będą zwrócone przede wszystkim na działania podejmowane przez Europejski Bank Centralny, w mniejszym stopniu decyzję Banku Anglii. Ze względu na pogarszające się perspektywy gospodarcze Europy większość analityków oczekuje cięcia stóp procentowych o 25 punktów bazowych do poziomu 1%.

Decyzja jednak nie jest przesądzona. Kolejne miesiące będą bez wątpienia trudne dla europejskiej gospodarki, a obniżka stóp w tym momencie pozbawiłaby EBC „amunicji” na przyszłość. Zdaniem EBC szczyt przywódców unijnych w zeszłym tygodniu zakończył się umiarkowanym sukcesem. Jednocześnie należy pamiętać, że nawet w 2009 roku, kiedy całą Europę dotknęła głęboka recesja stopy procentowe nie zostały obniżone do poziomu 1%. Oczywiście cały czas zasadne są argumenty przemawiające za cięciem stóp. Jak widać na rynkach dzisiaj na pewno będzie ciekawie i głodni wrażeń traderzy z niecierpliwością oczekują na godz. 13:45, aby wykorzystać podwyższoną zmienność na EURUSD.

Wydarzenie to poprzedzi decyzja Banku Anglii o godz.13:00, gdzie sytuacja jest bardziej klarowna. Słabość brytyjskiej gospodarki potwierdzona przez wczorajszy odczyt indeksu PMI, przy jednocześnie niskiej inflacji sprawia, że oczekuje się kolejnej rundy luzowania ilościowego. Program skupu aktywów zostanie najprawdopodobniej zwiększony o 50 miliardów do poziomu 375 miliardów funtów.

Maciej Jędrzejak