Podczas środowego, porannego handlu złoty oscyluje blisko maksimów ustanowionych podczas wczorajszej sesji amerykańskiej. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,1935 PLN za euro, 3,3281 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4877 PLN względem franka szwajcarskiego.

Rentowności polskiego długu na rynku wtórnym wyraźnie spadły i w przypadku instrumentów 10-letnich wynoszą 5,127% (wobec 5-letnich minimów wyznaczonych na poziomie 5,1%).

W trakcie wczorajszej sesji złoty skokowo umocnił się o ok. 1,5 gr na EUR/PLN, tym samym wycena polskiej waluty była najsilniejsza od 2 miesięcy. Podczas wtorkowego obrotu rynek cechowała niższa niż zazwyczaj płynność, (z uwagi na skróconą sesję giełdową w Stanach), gdzie każde większe zlecenie mogło znacząco wpłynąć na notowania i aktywować zlecenia obronne poniżej pełnego zakresu 4,20 EUR/PLN. Wedle uczestników rynków za aktualną siłą złotego stoją inwestorzy zagraniczny, którzy liczą, iż w trakcie najbliższych sesji dyferencjał stóp procentowych na linii złoty-euro zostanie zwiększony (aktualnie 4,75% - 1,00%).

Podczas dzisiejszej sesji poznamy decyzję RPP w zakresie stóp procentowych. Powszechnie oczekuje się, iż członkowie gremium pozostawią koszt kredytu na poziomie 4,75%, po tym jak w maju niespodziewanie zdecydowali się przegłosować podwyżkę. Członkowie RPP najprawdopodobniej nie będą głosowali nad zmianą stopy procentowej, gdyż pomimo podwyższonych (cel inflacyjny NBP wynosi 2,5% +/-1%) odczytów inflacyjnych w ostatnich miesiącach (dane za maj wskazały 3,6% r/r) potencjalne spowolnienie gospodarcze oraz wzrost zagrożeń zewnętrznych związanych ze stanem europejskich gospodarek, stanowią zbyt istotny czynnik ryzyka dla dynamiki wzrostu w Polsce. Wedle ankiet przeprowadzonych przez agencje informacyjne stopa procentowa pozostanie na aktualnym poziomie najprawdopodobniej, aż do końca 2012r.

Równocześnie warto pamiętać, iż kluczowym wydarzeniem tygodnia jest jutrzejsze zakończenie posiedzenia EBC, gdzie oczekuje się spadku stopy procentowej o 25pb., do poziomu 0,75%, przy potencjalnym, zainicjowaniu dodatkowych programów stymulujących europejskie gospodarki. W przypadku realizacji dwóch powyższych scenariuszy związanych z posiedzeniami gremiów decyzyjnych w zakresie polityki monetarnej, zwiększeniu uległby dyferencjał na linii złoty-euro (do 4,75% - 0,75%), co w teorii powinno wspierać złotego, traktując go jako bardziej atrakcyjne miejsce lokowania kapitału.

Ponadto można oczekiwać, iż dzisiejszy handel upłynie pod znakiem pozycjonowania się inwestorów przed jutrzejszymi wydarzeniami związanymi z posiedzeniem EBC. Dzień wolny od handlu w Stanach Zjednoczonych (Dzień Niepodległości) sugeruje, iż podobnie jak wczoraj godziny popołudniowe mogą przynieść widoczny spadek zmienności na rynku. Zaplanowane na dzisiaj publikacje europejskich, usługowych indeksów PMI stanowić będą jedynie małoznaczące tło dla potencjalnych wydarzeń w trakcie czwartkowej sesji.

Z technicznego punktu widzenia naruszenie 4,20 EUR/PLN daje szansę na możliwą kontynuację tego ruchu w kierunku 4,17 EUR/PLN, gdzie popyt na złotego, z uwagi na bliskość istotnych poziomów technicznych, powinien istotnie zmaleć. Równocześnie jako górne ograniczenie wahań przyjąć należy zakres 4,23 EUR/PLN, który wyznaczają dolne korpusy świec z 20/21 czerwca br. Utrzymanie stóp procentowych przez RPP na aktualnym poziomie oraz umiarkowany komunikat po posiedzeniu nie powinien znacząco wpłynąć na notowania złotego, tym bardziej, iż rynek pozycjonuje się już przed jutrzejszym zakończeniem posiedzenia EBC.

Konrad Ryczko