Po bardzo emocjonującej i okraszonej spektakularnymi wzrostami praktycznie wszystkich ryzykownych aktywów ostatniej sesji ubiegłego tygodnia w dniu wczorajszym na rynki powrócił względny spokój.

Po bardzo emocjonującej i okraszonej spektakularnymi wzrostami praktycznie wszystkich ryzykownych aktywów ostatniej sesji ubiegłego tygodnia w dniu wczorajszym na rynki powrócił względny spokój. Być może inwestorzy znaleźli chwilę na dokładniejszą analizę postanowień szczytu europejskiego i emocje zastąpił zdrowy rozsądek.

Tempo notowaniom nadawały coraz to nowsze publikacje indeksów PMI z całego świata, poczynając od lepszych od oczekiwań odczytach z Chin, Szwajcarii i większości państw europejskich, a kończąc na najgorszym od prawie 3 lat odczycie w Polsce na poziomie 48,0 (trzeci miesiąc z rzędu jesteśmy poniżej oznaczającego wzrost poziomu 50,0). O 16:00 pojawił się również znacznie słabszy od oczekiwań odczyt indeksu ISM Manufacturing w USA na poziomie 49,7. Wygląda na to, że nawet „zielonym wyspom” trudno pozostać obojętnym na kryzys w krajach strefy euro.

Główne europejskie indeksy zanotowały zdrowe, ponad 1% wzrosty. Gorzej było w naszym regionie, a maruderom po raz kolejny przewodził WIG20 z 0,9% spadkiem do poziomu 2254,86. W USA zamknięcie wypadło neutralnie (DJIA minimalnie w dół, S&P500 w górę). Na rynku walutowym EURUSD po mocnym otwarciu i szczycie na poziomie 1,26799 zaliczył dołek na 1,25674 i do końca dnia utrzymywał się blisko tego poziomu. Sesja azjatycka była istotna dla inwestorów zainteresowanych notowaniami bardzo ostatnio mocnego dolara australijskiego. Miejscowy bank centralny podjął decyzję o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian i tym razem obeszło się bez większość niż zwykle zmienności na parze AUDUSD, która kontynuuje marsz w kierunku poziomu 1,03.

Wzrostowe notowania głównych azjatyckich indeksów wraz z mocniejszym od rana EURUSD (ponownie powyżej 1,26) zapowiadają pozytywne otwarcie na giełdach starego kontynentu. Również EURPLN zadomowił się bardzo blisko psychologicznej granicy 4,20. Kalendarz ekonomiczny nie będzie dzisiaj obfitował w istotne dla rynków odczyty danych. Z punktu widzenia wczorajszych publikacji ciekawy będzie wynik indeksu ISM New York Business Conditions o 15:45, który może potwierdzić ochłodzenie koniunktury w największej światowej gospodarce.

Maciej Jędrzejak