Wczorajsze słowa Angeli Markel „dopóki żyję, Europa nie będzie wspólnie dźwigać swojego całkowitego zadłużenia“ dobrze oddają nastawienie kanclerz Niemiec do spekulacji o ewentualnej emisji euroobligacji. Pomimo nacisków ze strony Hiszpanii, Włoch i Francji, przywódca największej ekonomii w strefie euro wydaje się nieugięty.

I choć mamy dopiero środę, większość uczestników rynku zastanawiania się nad jednym: czy rozpoczynający się dwudniowy szczyt państw UE będzie początkiem końca strefy EURO? Odpowiedz na to kluczowe pytanie już w piątek, ale zanim to nastąpi poznamy dzisiaj kilka ciekawych informacji makroekonomicznych z Eurolandu i z USA:

- O godzinie 12 zostanie opublikowana inflacja za czerwiec w Niemczech (German CPI) Największa gospodarka strefy euro walczy o utrzymanie wzrostu gospodarczego i na tle pozostałych członków radzi sobie całkiem niezłe (vide ostatni PMI). Niemniej jednak spodziewamy się lekkiego spadku poziomu cen o 0,1pp do poziomu 1,8% rok do rok

- Zamówienia na dobra trwałe w USA za Maj (DurableGoodsOrders) o godzinie 12.30. Pomimo rewizji odczytu za kwiecień w dół o 0,2pp prognoza na maj jest optymistyczna a konsensus rynkowy mówi o wzroście o 0,4pp

- Sprzedaż domów na rynku pierwotnym za maj (US Pending Home Sales) – coraz lepsze odczyty z rynku nieruchomości w stanach są faktem. Sprzedaż nowych domów wzrosła o 7,6% i jest no najlepszy wynik od wiosny 2010 roku, kwietniowy raport Case-Shiller’a również zaskoczył pozytywnie i urósł o 0,67% vs oczekiwania na poziomie 0,3%. Powyższe pozytywne odczyty dały analitykom podstawy do prognozy wzrostu sprzedaży domów na rynku pierwotnym za maj o 1,5%