Wczorajsze spadki na amerykańskich rynkach akcji oraz słaba aukcja hiszpańskich obligacji przyczyniły się do gorszych nastrojów inwestorów. WIG20 stracił wczoraj 0,67% i jest duże prawdopodobieństwo, że dzisiejszą sesję rozpocznie na minusie, oceniają analitycy.

Wczorajsza sesja ponownie zapisała się umiarkowanym spadkiem prestiżowego indeksu warszawskiej giełdy. WIG20 stracił 0,67% i notuje obecnie wartość 2245.58 pkt. Znacznie słabiej poradziły sobie indeksy zza Oceanem, na które wpłynęły gorsze od prognoz dane makro (przede wszystkim indeks Philadelphia Fed). Słabo wypadła również aukcja hiszpańskiego długu. "Prawdopodobnie dziś więc czeka nas mizerna sesja na GPW, zwłaszcza, że rankiem poznaliśmy decyzję agencji Moody's na temat ściętych ratingów największych banków.

Najmocniej dla dwóch amerykańskich banków - Bank of America i Citigroup, których ratingi spadły do poziomu "Baa2""- ocenił analityk BDM Krzysztof Zarychta. Spadły również ratingi: HSBC (obniżka ratingu z "Aa2" do "Aa3"), amerykańskiego JPMorgan Chase (obniżka z "Aa3" do "A2") oraz kanadyjskiego Royal Bank of Canada (obniżka z "Aa1" do "Aa3"). Na piątek nie zaplanowano publikacji ważnych danych makro.

O godz. 10.00 poznamy jedynie niemiecki indeks Instytutu IFO za czerwiec (105,9 pkt.). "Biorąc pod uwagę poranne spadające wartości kontraktów na zachodnioeuropejskie i amerykańskie indeksy należy spodziewać się dziś negatywnego rozpoczęcia sesji notowań ciągłych w Warszawie"- podsumował Zarychta. (ISB) amo