Ropa w USA drożeje o 0,8 proc. i zaliczy już 4 z kolei tydzień ze zwyżką ceny. Takiego tygodniowego pasma zwyżek nie było od stycznia 2018 r. Zdaniem ministra energii Rosji Alexandra Novaka jeszcze tej jesieni notowania ropy mogą osiągnąć poziom 100 dolarów za baryłkę. Arabia Saudyjska zapewnia zaś, że robi wszystko, co może - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na listopad na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 74,93 USD za baryłkę, po zwyżce o 60 centów.

Brent w dostawach na grudzień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 84,96 USD za baryłkę, po wzroście notowań o 38 centów.

Od 4 listopada wejdą w życie restrykcje USA na irańską ropę.

Dostawy surowca z Iranu wyniosły we wrześniu 1,72 mln baryłek dziennie, o 260 tys. b/d mniej niż sierpniu. To ich najniższy poziom od lutego 2016 r.

Na dodatek mniej ropy na rynki dociera też z Wenezueli, z powodu nękającego ten kraj kryzysu gospodarczego.

"Ceny ropy mogą osiągnąć poziom 100 dolarów za baryłkę jeszcze tej jesieni" - powiedział minister energii Rosji Alexander Novak w wywiadzie dla stacji radiowej Business FM.

Novak to kolejna osoba, która przewiduje, że ceny ropy mogą powrócić do "trzycyfrowego" poziomu.

Gigant handlowy Merkuria Energy Group Ltd. oceniał w ub. tygodniu, że ropa Brent może skoczyć do 100 USD za baryłkę w IV kw. 2018 r., a Trafigura Group spodziewa się "setki" za baryłkę ropy na początku 2019 r.

Minister energii Arabii Saudyjskiej Khalid Al-Falih zapewnia tymczasem, że Arabia Saudyjska "robi wszystko, co może", sygnalizując że Saudyjczycy są gotowi do działania - aby złagodzić potencjalną utratę dostaw ropy z Iranu.

"Ponieważ Rosji i Arabii Saudyjskiej bardzo trudno byłoby zwiększyć mocno podaż ropy na rynki, sytuacja na giełdach paliw prawdopodobnie się zaostrzy, jeśli sytuacja w światowej gospodarce się nie pogorszy, a popyt nie spadnie" - ocenia Tetsu Emori, prezes Emori Capital Management Inc.

"Nawet jeśli Rosjanie i Saudyjczycy zwiększą dostawy ropy, to obawy o wolne moce produkcyjne mogą wpływać na wzrost cen surowca" - dodaje.

Ropa w USA straciła w czwartek aż 2,08 USD do 74,33 USD/b, a Brent na ICE zniżkowała o 1,71 USD.

W całym tym tygodniu ropa WTI na NYMEX w Nowym Jorku zyskała do tej pory 2,1 proc., a Brent zyskała 2,7 proc.