Notowania ropy naftowej w USA są blisko 70 dolarów za baryłkę. Brent wyceniana jest zaś po 79 dolarów za baryłkę. Arabia Saudyjska, największy producent ropy w OPEC, czuje się komfortowo w środowisku wysokich notowań surowca - wskazują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na październik na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 69,91 USD, po zwyżce o 6 centów.

Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 79,01 USD za baryłkę, po zniżce notowań o 2 centy.

Arabia Saudyjska, największy na świecie eksporter ropy naftowej, wierzy, że raczej nie uda się już uniknąć wyższych cen surowca na globalnych giełdach, bo amerykańskie sankcje na Iran, ważnego dostawcę ropy z OPEC, ograniczą dostawy.

W listopadzie wejdą w życie restrykcje USA na irańską ropę. Eksport surowca już teraz jest najniższy od marca 2016 r. - w sierpniu wynosił 2,1 mln baryłek dziennie.

"Inwestorzy obecnie oceniają mieszane sygnały docierające na rynki z Arabii Saudyjskiej, bo wcześniej Saudyjczycy zobowiązywali się, że podwyższą produkcję ropy" - mówi Hong Sungki, trader na rynku towarów w NH Investment & Securities Co. w Seulu.

"Presja ze strony USA może jednak spowodować, że staje się bardziej prawdopodobne to, iż w tym tygodniu kraje OPEC i jego sojusznicy zadecydują o podwyższeniu produkcji" - dodaje.

OPEC i inni dostawcy ropy, w tym Rosja, przygotowują się do spotkania w Algierze 23 września, podczas którego będą oceniać sytuację związaną z produkcją ropy.

Tymczasem inwestorzy poznali branżowy raport o stanie amerykanskich zapasów ropy - Amerykański Instytut Paliw (API) podał we wtorek, że zapasy ropy wzrosły w ubiegłym tygodniu o 1,25 mln baryłek, podczas gdy analitycy spodziewali się ich spadku o 2,5 mln baryłek.

W środę oficjalne wyliczenia o zapasach paliw w USA poda po 16.30 Departament Energii (DoE).

Podczas poprzedniej sesji ropa w USA zyskała 94 centy do 69,85 USD/b.