Rok po wprowadzeniu kontraktów futures na bitcoina jedna z giełd w USA najprawdopodobniej udostępni, pod koniec 2018 r., również futuresy oparte o kryptowalutę ether. To może być jeden z elementów potrzebnych rynkowi kryptowalut do powrotu na ścieżkę wzrostu - pisze Bartosz Grejner, analityk rynkowy Cinkciarz.pl.

W grudniu 2017 r. amerykańska giełda CBOE (Chicago Board Options Exchange) jako pierwsza wprowadziła kontrakty terminowe, tzw. “futures”, na bitcoina (BTC), a chwilę później zrobił to konkurent z Chicago - giełda CME. Incydentalnie na ten okres przypadł także szczyt cenowy najpopularniejszej z kryptowalut - jej cena osiągnęła ok. 20 tys. dolarów za jednostkę BTC.

Czy do bitcoina dołączy ether?

Pojawiały się doniesienia medialne o możliwym wprowadzeniu kontraktów także na drugą najpopularniejszą kryptowalutę, ether (jej kapitalizacja rynkowa jest ok. cztery razy mniejsza niż bitcoina). Taką możliwość wykluczała giełda CME. Jednak najnowsze doniesienia Business Insider wskazują, że kontraktów futures na ether możemy spodziewać się pod koniec bieżącego roku na giełdzie CBOE, która ma oczekiwać jeszcze na dodatkowe wyjaśnienia od amerykańskiego regulatora (CFTC).

Podstawą do notowań ma być, podobnie jak w przypadku bitcoina, giełda Gemini braci Winklevoss. Oni także stali za próbą wprowadzenia do notowań funduszy ETF w tym roku, co jednak amerykański nadzór finansowy (Securities and Exchange Commission, SEC) odrzucał dwukrotnie.

Czy teraz SEC zaakceptuje ETF-y-na bitcoina i inne kryptowaluty? Amerykańska komisja nadzoru wcześniej wskazywała na dość istotny problem. Chodziło o brak dowodów na to, że w przypadku kryptowalutowych funduszy można zapobiegać manipulacjom. W skrócie: płynność na rynku nadal jest zbyt mała. Ale dodatkowe kontrakty oparte o ether mogą nieco zmienić sytuację.

Boom się nie powtórzy. To już inne realia

Z drugiej strony należy jednak pamiętać, że poza początkowym przyczynieniem się do wzrostu cen bitcoina, obrót kontraktami futures notowanymi na obu wspomnianych wcześniej giełdach, stopniowo wygasał. Przyczyniły się do tego mi.n.: gwałtowne spadki zbyt szybko napompowanych waluacji kryptowalut, ale także upadki giełd, ataki hakerskie czy zacieśnienie regulacji przeciw kryptowalutom w niektórych krajach.

Futuresy na ether zostaną wprowadzone w diametralnie innych warunkach. Rynek jest już dojrzalszy i nieco bardziej odporny na spekulacyjne ruchy, przynajmniej w przypadku największych kryptowalut. To może być szansa zarówno dla kryptowaluty ether, jak i pozostałych. Utrzymujący się na wysokim poziomie obrót kontraktami może podbić także ten na bitcoina. Co istotne, funduszy ETF przed kontraktami na ether najprawdopodobniej nie ujrzymy na oficjalnej giełdzie. A to właśnie one miałyby szanse istotnie zwiększyć popyt na kryptowaluty, wpływając na zwiększenie tempa wzrostu ich cen. Najprawdopodobniej więc powtórki z grudnia ubiegłego roku i szalonego wzrostu cen kryptowalut nie należy się spodziewać.