W 2017 r. stopa ubóstwa skrajnego wyniosła 4,3 proc. i spadła w stosunku do 2016 r. o 0,6 pkt. proc. - wynika z danych GUS. Poprawiła się sytuacja w szczególności na obszarach wiejskich - zwrócił uwagę prezes GUS Dominik Rozkrut.

GUS zwrócił uwagę, że w 2017 r. odnotowano dalszy spadek zasięgu ubóstwa ekonomicznego szacowanego na podstawie badania budżetów gospodarstw domowych. "Znaczącą poprawę zaobserwowano przede wszystkim wśród rodzin z dziećmi, osób z niższym wykształceniem oraz mieszkańców wsi" - zaznaczono.

Z danych Urzędu wynika, że w 2017 r. w odniesieniu do poprzedniego roku, odnotowano zmniejszenie się zasięgu wszystkich analizowanych typów ubóstwa. "Przy czym w przypadku ubóstwa skrajnego oraz relatywnego obserwowane zmiany były wyraźnie mniejsze niż w 2016 r." - napisano w komentarzu do badania.

"Poprawiła się sytuacja w szczególności na obszarach wiejskich. Tę poprawę obserwujemy zwłaszcza w przypadku rodzin, gospodarstw domowych z dwójką, trójką i czwórką dzieci (...). Nie jest to taka znaczna poprawa, jaką obserwowaliśmy rok temu, ale przypuszczalnie jest to efekt bazy, tzw. rok temu mieliśmy już do czynienia z pierwszymi efektami programu +500 plus+." - tłumaczył w środę dziennikarzom prezes GUS Dominik Rozkrut.

"Kiedy dzisiejsze informacje porównujemy z informacjami sprzed roku, to już tego efektu bazy nie ma, ponieważ ten program istniał rok wcześniej. Niemniej jednak ta sytuacja poprawia się w tych rodzinach, które de facto w jakiś sposób były najbardziej pokrzywdzone, wykluczone w tym zakresie, czyli z większą liczbą dzieci" - mówił szef urzędu statystycznego.

GUS podkreślił, że z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że czynnikami, które w największym stopniu przyczyniły się do poprawy sytuacji materialnej gospodarstw domowych oraz spadku zasięgu ubóstwa w 2017 r. były: wzrost wynagrodzeń, spadek bezrobocia, a w przypadku rodzin z dziećmi świadczenie wychowawcze "Rodzina 500 plus".

Urząd zwrócił uwagę, że znaczącą poprawę zaobserwowano wśród samotnych matek lub ojców z dziećmi na utrzymaniu (spadek zasięgu ubóstwa skrajnego o ok. 3 pkt. proc.), osób zamieszkujących gospodarstwa domowe z przynajmniej 1 dzieckiem do lat 16 - posiadającym orzeczenie o niepełnosprawności (ok. 3 pkt. proc.) oraz osób w gospodarstwach z co najmniej 3 dzieci w wieku 0-17 lat (ok. 2 pkt. proc.). "Poprawę sytuacji dzieci potwierdzają również dane uwzględniające poszczególne grupy wieku, o czym świadczy spadek zasięgu ubóstwa skrajnego wśród osób w wieku 0-17 lat" - dodano.

"Oprócz gospodarstw domowych z dziećmi, wyraźne obniżenie się stopy ubóstwa zaobserwowano wśród osób żyjących w gospodarstwach domowych utrzymujących się z niezarobkowych źródeł (spadek o prawie 6 pkt. proc.) oraz rodzin w których głowa gospodarstwa posiadała wykształcenie co najwyżej gimnazjalne (ponad. 2 pkt. proc.). Ponadto, poprawę odnotowano również wśród mieszkańców średnich i dużych miast o liczbie ludności 20-100 tys., 100-200 tys. oraz 200-500 tys. oraz wsi (spadek po ok. 1 pkt. proc. w każdej z tych klas miejscowości)" - czytamy w komunikacie GUS.

Urząd podkreślił, że społeczna mapa zagrożenia ubóstwem w Polsce nie zmienia się istotnie od lat. Grupami szczególnie narażonymi na doświadczanie ubóstwa skrajnego w 2017 r. były gospodarstwa osób utrzymujących się z tzw. niezarobkowych źródeł, w tym przede wszystkim świadczeń społecznych innych niż emerytury i renty, gospodarstwa domowe rolników i rencistów, małżeństwa z 3 lub większą liczbą dzieci na utrzymaniu, dzieci w wieku 0-17 lat, gospodarstwa z głową gospodarstwa posiadającą wykształcenie co najwyżej gimnazjalne, a także gospodarstwa z osobami niepełnosprawnymi.

"Biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania, częściej niż przeciętnie biedy doświadczali mieszkańcy wsi. Należy jednak zauważyć, iż w okresie 2016-2017 zaobserwowano zmniejszenie się zasięgu ubóstwa we wszystkich wymienionych grupach" - zaznaczył GUS.