Czeka nas transformacja ekonomiczna gospodarek na te niskoemisyjne. Francuski polityk zapewnia biznes, że będzie można zarobić
ŚRODOWISKO
Prezydent Emmanuel Macron na paryskim szczycie klimatycznym One Planet Summit namawiał wczoraj przedsiębiorców do wyłożenia 300 mld euro na inwestycje proekologiczne w latach 2017–2020. Francja wywiera presję na firmy, by rezygnowały z tzw. brudnych inwestycji. Zwłaszcza tych w węgiel. I namawia do podobnych działań Komisję Europejską. Duzi gracze sami zresztą odchodzą od inwestowania m.in. w węgiel, szukając źródeł wzrostu w zielonych technologiach. Na rozmowach, które mają wpływ na przyszłość kluczowej z punktu widzenia Polski branży, pierwotnie miała być Beata Szydło. W związku z rekonstrukcją rządu obniżono rangę delegacji do szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, który ostatecznie w Paryżu również się nie pojawił. Polskę na szczycie reprezentowała delegacja z ministerstwa środowiska.
Po paryskim spotkaniu francuski koncern bankowo-ubezpieczeniowy Axa zadeklarował zainwestowanie 12 mld euro do 2020 r. w ekologię. Jednocześnie podtrzymał swoje wcześniejsze plany wychodzenia z tzw. brudnych inwestycji związanych z tradycyjnymi paliwami. Grupa Axa wycofuje swój kapitał z przedsięwzięć węglowych wartych 3 mld euro. Planuje również rezygnację z ubezpieczeń dla nowych inwestycji tego typu. Gotowość do podobnych działań zadeklarowało 90 innych francuskich koncernów i firm.
Zdaniem Jeana-Pascala Tricoire, CEO koncernu Schneider Electric, zielone inwestycje będą w przyszłości przynosić realne zyski, a inwestorzy będą musieli raportować na temat wpływu ich działalności na klimat. W podobnym tonie wypowiadał się Mark Carney, szef Banku Anglii, pełniący również obowiązki szefa FSB (The Financial Stability Board, zrzeszającej banki centralne i ministrów finansów najbogatszych państw świata grupy G20). Carney uważa, że w dłuższym okresie inwestowanie w spółki węglowe nie będzie opłacalne. – Rynki potrzebują informacji, aby wykorzystywać możliwości inwestycyjne oraz złagodzić skutki transformacji ekonomicznej gospodarek na te niskowęglowe – podkreślał.
Pionierami pod względem wycofywania się z tzw. brudnych inwestycji są francuskie, brytyjskie i niemieckie fundusze emerytalne. Agencje ratingowe, m.in. S&P, przygotowują narzędzia analityczne do mierzenia skuteczności zielonych obligacji oraz benchmarki środowiskowe, które będą oceniać wpływ aktywności firm na środowisko naturalne oraz na otoczenie społeczne.
Podczas One Planet Summit prezydent Macron wezwał państwa – sygnatariuszy paryskiego porozumienia klimatycznego COP21 z grudnia 2015 r. – do respektowania jego postanowień. Zaatakował przy tym prezydenta USA Donalda Trumpa, zarzucając mu brak odpowiedzialności. – To niezwykle agresywna decyzja i ogromna odpowiedzialność wobec historii, aby wycofywać się z porozumień klimatycznych – ocenił Macron w wywiadzie udzielonym amerykańskiej telewizji CBS.
Trump ogłosił w czerwcu rezygnację ze współpracy na rzecz ograniczania emisji gazów cieplarnianych. USA na One Planet Summit reprezentowane były przez pracowników amerykańskiej ambasady.
Porozumienie COP21 zakłada, że przepływy finansowe powinny być zgodne z założeniem obniżania efektu cieplarnianego. Ta instrukcja zawarta jest w art. 2. Zbieranie i publikowanie danych o wpływie inwestycji na klimat może się stać w przyszłości ważnym elementem przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych dotyczących sposobów alokowania kapitału. Niewykluczone, że Komisja Europejska już wkrótce wprowadzi dla wszystkich instytucji finansowych w UE obowiązek ujawniania tych danych, a tym samym zmusi je do mierzenia wpływu na klimat.
Aleksander Śniegocki z think tanku WiseEuropa spodziewa się sformalizowania tych zaleceń już w marcu 2018 r. w postaci oficjalnej deklaracji KE. – To jedna z najważniejszych informacji tego szczytu, która zmusi również polskie instytucje finansowe do analiz ryzyka klimatycznego, jakie niosą ze sobą inwestycje – podkreśla. Prezydent Emmanuel Macron i minister ds. ekologii Nicolas Hulot lobbowali również za wprowadzaniem w UE dodatkowego podatku od transakcji finansowych, który byłby źródłem finansowania ekologicznej transformacji Unii.
Na One Planet Summit przyjechało ponad 160 delegacji państwowych i 2 tys. przedstawicieli biznesu oraz organizacji pozarządowych. Oprócz przedsiębiorców konkretne wsparcie finansowe dla zielonych inwestycji zadeklarowały organizacje międzynarodowe, jak Bank Światowy – w wysokości 4,5 mld euro – oraz ONZ. ⒸⓅ
Banki będą musiały szacować wpływ inwestycji na klimat i otoczenie