Ropa na giełdzie paliw w Nowym Jorku mocno drożeje - o 1,7 proc. Ceny zmierzają do 2-letniego maksimum. W USA mocno spadły zapasy surowca. Zbliża się spotkanie OPEC - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na I na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 57,80 USD, po zwyżce o 97 centów, czyli 1,7 proc.

Brent w dostawach na styczeń na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje o 44 centy, czyli 0,7 proc., do 63,01 USD za baryłkę.

W USA niezależny Amerykański Instytut Paliw (API) podał, że zapasy ropy spadły w ubiegłym tygodniu o 6,36 mld baryłek, a analitycy oceniali spadek na 2,25 mln baryłek.

W środę oficjalny raport o zapasach poda Departament Energii USA (DoE).

Tymczasem coraz bliżej do posiedzenia OPEC. 30 listopada w Wiedniu odbędzie się spotkanie krajów kartelu, które zdecydują o dalszych losach obecnie obowiązującego porozumienia o niższych dostawach ropy z kartelu.

Na rynkach oczekuje się, że OPEC zdecyduje o przedłużeniu obecnego porozumienia o niższych dostawach ropy z OPEC poza marzec 2018 r.

Khalid Al-Falih, minister ropy Arabii Saudyjskiej, zadeklarował konieczność podjęcia decyzji o wydłużeniu polityki ograniczania podaży surowca przez OPEC i pozostałe kraje na szczycie 30 listopada.

Al-Falih podkreślił, że do marca 2018 r., gdy wygasa obecne porozumienie, zapasy ropy w krajach rozwiniętych nie spadną do poziomu 5-letniej średniej (oficjalny cel polityki cięć). Arabię Saudyjską popierają m.in. Kuwejt oraz Irak.

"Wydaje się, że w obecnej sytuacji jedyna droga dla notowań ropy to w górę" - mówi Michael McCarthy, główny strateg CMC Markets w Sydney.

"Wielu traderów spekuluje o potencjalnych decyzjach podczas posiedzenia OPEC. Oczekiwania są wysokie i byłoby duże rozczarowanie gdyby kartel i jego partnerzy spoza OPEC nie dali rynkom, czego oczekują, ale nie wydaje się, aby OPEC ryzykował" - dodaje.

We wtorek ropa na NYMEX w Nowym Jorku zyskała 41 centów do 56,83 USD za baryłkę.

W ubiegłym tygodniu surowiec w Nowym Jorku staniał o 0,3 proc.