Spokój, widoczny na ulicach polskich miast, można odczuć również na rynku walutowym. Zmienność kursów par złotowych jest ograniczona i niemal w pełni zależna od czynników zewnętrznych, czyli od zachowania pary EUR/USD.

Notowania rodzimej waluty można obecnie uznać za stabilne, a wczorajszy wzrost kursu USD/PLN można w pełni zrzucić na karb umacniającego się dolara. Dolar zyskał wobec złotego niemal 0,5%, jednak wobec euro wykazał się podobną siłą. Względem euro złoty stracił symboliczne 0,1%.

Kurs USD/PLN znajduje się obecnie na poziomie 4,2310. Brak istotnych poziomów oporu na odcinku dzielącym dzisiejsze notowania od tegorocznych szczytów przy 4,2550 powoduje, że podejście w ich okolice przed końcem roku jest możliwe. W przypadku EUR/PLN rynek odbił się od poziomu wsparcia przy 4,4000 i możliwa jest konsolidacja w jego okolicach w dwóch ostatnich dniach roku.

Ze względu na brak istotnych impulsów i drogowskazów dla rynku walutowego, głównym czynnikiem wpływającym na kurs EUR/USD mogą być dziś i jutro rynkowe nastroje, w tym oczekiwania, co przyszłej polityki pieniężnej w USA i UE. Zakładane przez inwestorów utrzymanie luźnej polityki w Europie osłabia euro, natomiast zapowiedź kontynuacji jej zacieśniania przez Fed prowadzi do aprecjacji amerykańskiej waluty.

Patrząc na pozycje inwestorów przeprowadzających transakcje na rynku Forex poprzez platformę transakcyjną CMC Markets trudno mówić o jednomyślności, co do kierunku zmian kursów walutowych. Globalnie, wśród wszystkich inwestorów posiadających otwarte pozycje na parze EUR/USD nieznacznie dominują pozycje na wzrost euro (w stosunku 52% do 48%), jednak wśród inwestorów najbardziej efektywnych relacja jest dokładnie odwrotna – 52% stanowią pozycje na wzrost dolara. Wydaje się zatem, że na jednoznaczne określenie nastrojów przyjdzie nam poczekać do roku 2017.